Jest takie miejsce na ziemi co może zmienić życie. Ale to ty wybierasz: albo weźmiesz niebieską pigułkę i będziesz podążał swoim życiem w Matrix – Znowu wstaniesz rano, spojrzysz w lustro skrzywiając się na swój widok, zrobisz to samo jedzenie co zawsze, pojedziesz do pracy którą nienawidzisz, pół dnia ponarzekasz jakie to debile rzadzą tym czy innym krajem, lub dlaczego znowu jest zimno i szaro, gdzie był Lewandowski w meczu z Argentyną, bo według ciebie to go tam nie było. Wrócisz, zjesz kolację, włączysz telewizor, umyjesz się i pójdziesz spać. I nie zrozum mnie źle, ja tego nie potępiam. Jeżeli takie życie ci odpowiada to nie ma w tym nic złego! 😉
Możesz też wziąść czerwoną tabletkę i jak NEO zobaczysz prawdę o świecie w którym żyjesz. Wzniesiesz się poza Matrix.
”Mała Toscana” nie jest wcale taka mała, bo w pięknie położonym biało-turkusowym domku mieszka ogromna moc. Ta moc przejawia się w duecie.
Edzio, wspaniale dba o twój pobyt w tym niezwykłym miejscu. Dba o to by twój brzuch był pełny, dba twoje samopoczucie, praktyczną stronę twojego pobytu. Otula cię swoją opiekuńczością a ty wiesz że możesz skupić się na sobie. Bo po to tam jedziesz – dla siebie.
Agnieszka czyli Morpheus na żywo. Kwintesencja kobiecości o niezwykłym darze. To ona ma „czerwoną pigułkę” która pokaże Ci coś czego umysł niestety juz nie ogarnia. Bo tutaj liczy sie twoje serce, twoja dusza, twój duch, twój ród i to co się dzieje poza ciałem i umysłem.
Ta czerwona tabletka to „Zwierciadło duszy”. Wiem, wiem zaczyna się ciekawie i uwierz mi że tak jest do samego końca.
Ten tekst nie będzie dla każdego, bo trzeba otworzyć się choćby na chwilę, odrzucić umysł, analizę i logikę. Trzeba otworzyć się na prawde, ból i cierpienie…więc co wybierasz? Niebieską pigułkę? OK więc zamknij bloga i wróć do swojego życia. Czy może jednak czerwoną? I chcesz dowiedzieć się wiecej?
Ostatnio byłam na 100% przekonana że przyciągam wydarzenia, ludzi z zewnątrz. Tutaj nagle ktoś zburzył mi mój tok myślenia (pewnie z umysłu) i powiedział że ja to uzewnętrzniam. Czyli od środka na zewnątrz! Jeżeli w moim życiu pojawił się mężczyzna który mnie zdradził, to znaczy że ja już wcześniej zdradziłam siebie. To że ktos mnie odrzucił, znaczy że to ja odrzuciłam siebie. Nikt mi nic złego nie zrobił. To ja siebie krzywdzę.
„Zwierciadło duszy” to spotkanie oko w oko ze swoją duszą i z tym co ma ci do powiedzenia. Łzy lecą ciurkiem a ty słuchasz po co pojawiłeś/łaś się na tym świecie. A dusza ma dużo do powiedzenia. Poznajesz swoje rodowe „plecy”. Dowiadujesz się że twój ród to twoja siła, pomimo bólu jaki być może zaznałeś/łaś od swojej rodziny lub przodków.
Uznanie i akceptacja nie jest łatwe. Ale lekkość i uczucie spokoju jakie jest po pogodzeniu się z przeszłością jest przeogromne.
Widziałam swoje serce, malutkie, zagubione, prawie niewidoczne. Miłość która stała za moimi plecami bo nie potrafiłam się do niej odwrócić. „Z pustego to i Salomon nie naleje”. To prawda, że jeżeli nie odnajdziesz czegoś w sobie, to i nie będziesz miał/ła czego dać.
Poznałam swojego ducha, jest on potężny i bardzo odważny. Powiększyłam swoje serce i zaprosiłam do niego miłość. Odzyskałam kobiecość, którą oddałam swojemu ostatniemu partnerowi. Odzyskałam też swój głos i poznałam swój talent. To bardzo dużo jak na jeden raz.
My jako ludzie działamy na niskoenergetycznych poziomach rzeczywistości: ciała fizycznego, umysłu, emocji i myśli. Tu dzieje sie nasze życie. Tutaj mamy lęki, blokady, programowania, ograniczenia, schematy. Tutaj jest zwykle chaos, bo nie umiemy obchodzić się z naszymi emocjami, myślami, schematami. A co gdyby na tej płaszczyźnie był balans, a my wznieślibyśmy się ponad to do jaźni, do źródła? Jest to możliwe. Dusza dokładnie wie po co znalazła się na tej ziemi. Żeby wyciągnąć z tego lekcję. Nie wyciągniesz lekcji z jednego czy dwóch wydarzeń jakie otrzymałeś? To dostaniesz jeszcze jedno 3 razy mocniejsze od poprzedniego. Nie przerobisz lekcji w tym życiu? To będziesz miał okazję ją przerobić w następnym.
Życie jest jak Tetris. Klocki (czyli emocje) spadają. Ty masz wolne miejsce w sobie żeby zapełnić je danym klockiem, ale zdaża się że czasem musisz klockami zamanipulować, przekręcić żeby zmieściły się w to miejsce stworzone przez ciebie. Klocek sie zmieści? PAC linia znika a ty jesteś LEVEL UP! Na przyszłość już będziesz wiedział/ła jak ułożyć tego klocka żeby szybciej wejść o poziom do góry. Klocki mogą czasem nie pasować. Możesz polegnąć. Ale gra rozpoczyna się od początku póki oddychasz i przyjdzie odpowiedni klocek byś mógł wskoczyć o poziom wyżej. Więc gdy pojawia sie ból, przywitaj go, przytul, on chce ci coś pokazać. Zastanów się co. A potem możesz go zmienić w swoją siłę, na przykład do działania, do zmiany, do wzrostu.
Nie będe rozpisywać się o Zwierciadle Duszy, bo sama co dopiero go doświadczyłam, liznęłam koniuszkiem języka i okaże się „w praniu” na ile zrozumiałam przekaz tego czego doświadczyłam. Aga jest mistrzynią z ogromną wiedzą i tylko ona może wyjaśnić o co w tym wszystkim chodzi. Bo pod dość skomplikowanym (dla umysłu) wyjaśnieniu poziomu rzeczywistości kryje się tak na prawdę bardzo prosta prawda.
A jaka? Przekonasz sie wybierając czerwoną pigułkę.
Kiss 😘, Marta